Klęcząc na bruku
upadłej ziemii jerozolimskiej
jeszcze masz siłę
podtrzymywać przygniatający Cię
krzyż zniewagi i cierpienia
Niebo nad Tobą
przesłonięte jest cieniem
anielskich skrzydeł
które skrzętnie ukrywają
Twoje poniżenie
Na jakąkolwiek interwencję
nie mają ochoty
wstydząc się hańby
ktorej mimowolnie
stały się udziałowcami
CHRYSTUS POD KRZYŻEM
poniżony- zbawia ludzkość
Upadają mury Twojego domu
Nie te na pokaz
ale wenętrzne skrywane
w mrokach ciemnych naw
Jak daleko odeszli
od Twoich nauk
ci którzy powinni
paść Twoje owce
Dlaczego zostawili krzyż
który powinni nieść
dla wątpliwch splendorów
i nienaturalnego bogactwa
Czym jest władza
nad stadem stworzonym
gdy pasterz stracił wzrok
i nie widzi celu
do jakiego podąrza
A JEDNAK SĄ TACY
CO ODZYSKALI WZROK