Jak gdy słońce zachodzi
i zapada zmrok
Jak zasypywane ziarno
pragnie znów ujrzeć świat
Jak niedźwiedź, który zapada w zimowy sen
z nadzieją, że obudzi się w ciepły poranek
Jak po burzy dziecko
oczekuje z nadzieją na tęczę
Jak ja po tej wspaniałej nocy
pragnę odnaleźć w Tobie przyjaciela
Tak Ty nie dajesz mi nawet nadziei
na to, że kiedyś pięknie z nami stanie się