Miękkie i puszyste posłanie każdego
żyjącego organizmu..
Rozpostarty, wirujący i drżący
pod dłonią puls ziemi..
Tak łagodnie, spokojnie i delikatnie
dociera do mnie..
Kołysząc, przeszywając i patrząc
w moją przeszłość..
Zanurzam się w głąb, po to by być bliżej..
Wszystkie stare prochy i zwyczaje
ukazują się..
- historii, historii.. coraz mniej?-
Będę kiedyś zwykłą garścią nicości..